piątek, 16 sierpnia 2013

Komisja Nadzoru Finansowego o SKOK Wołomin

Komisja Nadzoru Finansowego po raz kolejny w ostatnich tygodniach zabrała głos w sprawie - jej zdaniem - niezbyt dobrej sytuacji SKOK-ów. Tymczasem z najnowszych danych majątkowych opublikowanych poprzez dwa największe z nich: Kasę Stefczyka i SKOK Wołomin wynika, że mają się całkowicie dobrze. Sektorowi SKOK nadal ufają ich członkowie, zaś sytuacja w zakresie płynności Kas była genialna - napisała sama KNF.



Wg raportu KNF o sytuacji SKOK-ów w I kwartale 2013 r., ogólna sytuacja w sektorze SKOK się pogarsza, priorytetowo w zakresie osiąganych rezultatów finansowych i malejących kapitałów spersonalizowanych rozumianych jako współczynnik wypłacalności. Jako główne przyczyny takiej sytuacji, KNF wskazuje zmiany w sposobie rozliczania przychodów z tytułu opłat i prowizji, a także konieczność budowy dodatkowych rezerw na kredyty przeterminowane zgodnie ze znowelizowanym  na początku 2013 r. rozporządzeniem ministra finansów. Równocześnie – zdaniem KNF - zwraca uwagę istotny - o 23% - wzrost sumy zadeklarowanych udziałów przez członków kas, co wpłynęło na wzrost wartości wpłaconego funduszu udziałowego o 5,7%, tj. o 7,5 mln PLN. Oprócz tego - dodaje KNF - sytuacja w zakresie płynności Kas była dobra. Naruszenia standardów ustawy w zakresie poziomu obowiązkowej rezerwy płynnej były sporadyczne.

Dla dokonania właściwej oceny sytuacji SKOK-ów warto wręcz zacytować następujący fragment wspomnianego raportu KNF: „Baza kapitałowa sektora SKOK zmniejszyła się wskutek odnotowanych w roku panującym strat. Fundusze własne sektora obliczone zgodnie z ustawą z 5 listopada 2009 o SKOK na koniec I kwartału br. wynosiły -30 mln PLN, jednak fundusze spersonalizowane liczone wg metodyki Gotówki Krajowej do określenia współczynnika wypłacalności wynosiły 201 mln PLN”. Wyniki Kas zależą zatem od tego kto liczy i według jakiej metody.

Kasa Krajowa uważa, że od chwili przejęcia państwowego nadzoru nad SKOK, czyli od 27 października 2012 r., wyniki kas, wykazywane w opisach KNF są coraz gorsze. Po poprzedniej publikacji raportu KNF za 2012 rok – napisał rzecznik Kasy Krajowej SKOK, Andrzej Dunajski - informowaliśmy, że wpływ na dane SKOK miało zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego (zarzuty tej skargi poparł także Prokurator Generalny) rozporządzenie ministra finansów, które w znacznym stopniu te wyniki zaniżały.

Z kolei na opublikowaną informację za 1-wszy kwartał br. wpływ miało kolejne, też zaskarżone do TK, rozporządzenie ministra finansów ze stycznia br., dotyczące m.in. metodologii budowy odpisów na kredyty przeterminowane, które opublikowane wyniki zaniżyły jeszcze bardziej. Tymczasem ministerstwo finansów już zapowiada kolejne rozporządzenie, które znowu powinno mieć wpływ na  wyniki Kas. Natomiast tym razem na lepsze. Z niecierpliwością więc czekamy na kolejne informacje KNF, mające na uwadze kolejne rozporządzenia ministra finansów – stwierdził Dunajski.

- System SKOK nie jest jednolity, zarówno pod względem wielkości kas, jak również ich wyników. Łatwiej sprostać sytuacji rynkowej tak dużej Kasie, jak SKOK Wołomin. Spodziewamy się w tym roku osiągnąć 50-60 mln złotych zysku brutto – mówi Mariusz Gazda, prezes SKOK w Wołominie. - Wyniki SKOK Wołomin uwzględniają zarówno wskazywane w raporcie KNF korekty, jak i produkowane zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem ministra finansów rezerwy na kredyty przeterminowane. Wskaźnik pożyczek przeterminowanych w SKOK w Wołominie utrzymuje się na niskim poziomie wynoszącym ok. 3% - zaznacza Gazda. Współczynnik wypłacalności  w SKOK w Wołominie wynosi ponad 7%, przy wymaganym ustawą progu 5%.

Niezależnie od wprowadzanych, kolejnych konwersji legislacyjnych, wynik finansowy netto Gotówki Stefczyka, jaki notowała na koniec czerwca 2013 r. to ponad 35 mln 829 tys. złotych - poinformował Dawid Adamski, rzecznik KS. - Współczynnik wypłacalności KS bez przerwy utrzymuje się powyżej wymaganego ustawą progu 5%. Przypominamy także, że w zgodzie z zapisami tejże ustawy, SKOK-i na osiągnięcie tego progu mają czas do kwietnia 2014 r. – kończy Adamski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz